LKS Jasiołka Świerzowa - strona nieoficjalna

W VI kolejce Klasy "B" liderujący w tabeli GKS Team 17 Szebnie pewnie pokonał Jasiołkę Świerzowa 4:0 (2:0)

1:0 Furtek (17')
2:0 Furtek (32')
3:0 Majsiak (58' - rzut karny)
4:0 Furtek (71')

Skład Jasiołki: Ryszard Flejma - Piotr Flejma, Piotr Michalski, Jan Gancarz (58, Tomasz Brzozowski) - Maciej Dubis, Paweł Giemza, Dominik Smolik, Krystian Wiklowski, Piotr Słowik (68, Dariusz Bugiel) - Mirosław Skiba (46, Kamil Zuzak), Patryk Lech

Przegrywamy spotkanie zasłużenie będąc stroną po prostu słabszą. Musieliśmy mocno się nagłowić, aby zebrać na ten mecz kadrę, zresztą już nie pierwszy raz. Co ciekawe "mecz na szczycie" sędziowała jednak tylko dwójka arbitrów. Nasza drużyna, bez trenera, zdana sama na siebie nieźle radziła sobie na początku i o mało nie objęła prowadzenia już w 11 sekundzie po strzale grającego pierwszy mecz w tym sezonie Piotra Słowika. Następnie do głosu doszła ekipa gospodarzy, ale nie miała 100% sytuacji. Niestety dwie pierwsze bramki tracimy z niczego po prostych stratach na 20 metrze Piotra Michalskiego, notabene najlepszego zawodnika dwóch ostatnich meczów. Jak widać "fortuna kołem się toczy". Z obu przypadkach strzelał Furtek - za pierwszym razem w sam bok, za drugim w okienko. W ostatniej minucie pierwszej połowy zawodnik GKS-u otrzymuje drugą żółtą kartkę i liczyliśmy, że powalczymy w drugiej połowie. Miejscowi grali mądrze, trzymając piłkę jak najdalej od swojej bramki. Po meczu było jednak w 58 minucie, kiedy po faulu Pawła Giemzy sędzia odgwizdał rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Majsiak. Na dwadzieścia minut przed końcem czwartego gola wbija nam Furtek kompletując hat-tricka i tylko wyczekiwaliśmy na końcowy gwizdek. Swojego występu po takich zawodach z naszej strony nie mogą się wstydzić na pewno: Piotr Słowik oraz juniorzy Piotr Flejma i Maciej Dubis.

Miejmy nadzieję, że za tydzień będzie zgoła odmiennie. Gramy dalej.